Pozwole sobie rozpoczac ta oto pasta cykl przepisow, jakie znam z domu.
Najlepsza paste do chleba przygotowywal i nadal przygotowuje moj Tata. Jest pyszna. I tak jak nie naleze do wielkich zwolennikow samych sledzi, tak te paste i chleb z nia moglabym jesc bez konca.
Z podanych ponizej skladnikow wyjdzie nam stosunkowo niewiele pasty. Proponuje wiec podwoic skladniki.
Pasta z wedzonego sledzia z twarogiem i kiszonym ogorkiem
ok. 200 g sledzia wedzonego
2 lyzki pasaty lub ketchupu
lyzka majonezu
lyzka oliwy
80 g twarogu
kiszony ogorek
pieprz
sol
zabek czosnku, opcjonalnie
Rybe dokladnie obieramy z osci i wkladamy jej male kawalki do czystego naczynia wraz z twarogiem, pasata/ketchupem, lyzka oliwy, majonezu, posiekanym zabkiem czosnku (opcjonalnie). Blenderujemy na gladko. Laczymy z bardzo drobno posiekanym ogorkiem. Doprawiamy do smaku pieprzem i sola ( ja nie doprawialam).