Mimo że wielu uważa biscotti za przysmak świąteczny, w naszym domu te włoskie słodkości goszczą nie tylko na Boże Narodzenie, a przynajmniej kilka razy do roku.
Powodów tutaj można znaleźć kilka. Po pierwsze: chociaż ciastka wypiekane są dwukrotnie, tak naprawdę nie wymagają dużo pracy. Po drugie: można je przechowywać w pojemnikach, słojach, blaszanych pudełkach przez wiele tygodni. I po trzecie, co najważniejsze: uwielbiam smak biscotti, ich chrupkość, lubię zaparzyć mocną kawę po południu i siąść, choćby to miałoby trwać tylko kwadrans, w spokoju, otworzyć stronę powieści, na której zatrzymałam się ostatnio i delektować się biscotti. A gdy nikt nie patrzy zamoczyć to włoskie ciasteczko w mojej kawie i po takim kwadransie sam na sam z książką, kawą, biscotti ( obojętne czy to będzie klasyczne z migdałami, double chocolate biscotti, biscotti z żurawiną i orzechami) czuję się bardzo ale to bardzo odprężona.
Bo według mnie tych ciasteczek się nie je. Biscotti się celebruje:)
Składniki na około 30 sztuk:*
- 25 g ziaren kawy
- 115 g migdałów/ zmielonych migdałów
- 200 g mąki pszennej
- 1, 5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki soli ( szczypta miałkiej soli)
- 75 g miękkiego niesolonego masła
- 150 g drobnego cukru
- 2 rozmącone jajka
- 25- 30 ml mocnej zaparzonej kawy
- 1 łyżeczka cynamonu
Wykonanie:
2. Ziarna kawy mielimy w młynku. Zmielone wykładamy na papier do pieczenia i odkładamy na bok. Mielimy migdały na piasek i odkładamy na papierze do pieczenia lub w oddzielnym naczyniu.
3. Nad dużą miską przesiewamy mąkę i proszek do pieczenia. Masło łączymy z mąką tak aby przypominało wyglądem bułkę tartą. Następnie do miski wsypujemy cukier, zmieloną kawę i migdały. Suche składniki łączymy z rozmąconymi jajkami. I do tej masy wlewamy tyle mocnej świeżo zaparzonej kawy aby uzyskać ciasto o zwartej konsystencji, z którego będziemy formować dwa płaskie bochenki.
4. Przed uformowaniem ciasta wyrabiamy je przez kilka sekund. I następnie formujemy w bochenki które nie powinny mieć więcej na szerokość niż 7, 5 cm. Wykładamy je do formy wyścielonej papierem do pieczenia. Lekko obsypujemy cynamonem i wstawiamy do piekarnika na 20 minut.
5. Po tym czasie wykładamy formy, studzimy ''bochenki'' przez 20-30 minut i, co ważne, ostrym nożem, tniemy pod kątem na paski szerokości 3-3, 5 cm. Rozkładamy ciasteczka ponownie w formie i pieczemy 10-15 minut w zależności od tego jak bardzo suche i chrupkie lubimy biscotti. Studzimy na kratce kuchennej.
UWAGI Z OSTATNIEJ CHWILI: